[ Pobierz całość w formacie PDF ]
dowiadujemy się, że zaczątkiem jego królestwa był Babilon w kraju Synear, zaś w 11 w. jest mowa
o Asyrii. Gdy porównamy to z fragmentem biblijnym zawartym w 2Mojż 10:14, możemy
wnioskować, że tu był kiedyś raj.
Jedną ze szczególnych cech mieszkańców starożytnego Babilonu była przemożna chęć
kontaktowania się ze zaświatem, z aniołami, z duchami. Przecież wieżę Babel budowano właśnie
dlatego, aby dostać się do nieba. Trudno przypuszczać, że chodziło o kontakt z trzecim niebem
w którym mieszka Bóg, jest to przecież niemożliwe, chodziło raczej o kontakt z władcą rządzącym
w powietrzu (Ef 2:2), albo z „duchami w okręgach niebieskich” (Ef 6:12). Nasuwa się więc pytanie,
kto przebywa w okręgach niebieskich, na powietrzu? Szatan! Gdy został wypędzony sprzed Bożego
oblicza, tam właśnie znalazł miejsce, a na ziemię strącony zostanie dopiero w czasach wielkiego
ucisku.
Czemu więc Babilończycy budowali wieżę Babel? Po co chcieli się wspinać w kosmos?
Ponieważ była w nich przemożna chęć kontaktu z duchami, ze zaświatem. To był spirytyzm!
Codzienną praktyką w Babilonie było radzenie się wróżbitów, magów, czarowników, okultystów.
Na przykład w Księdze Daniela 2:2 czytamy, że gdy król miał straszny sen, przeraził się i posłał
po wróżbitów, magów, czarowników.
Nie do Boga zwracał się ze swoim strachem, nie u Niego szukał odpowiedzi na swój problem,
ale u duchów, w zaświatach. Tak więc w Babilonie panował spirytyzm, okultyzm, bałwochwalstwo.
To właśnie miejsce, gdzie został zbudowany Babilon, a wcześniej szatan odniósł zwycięstwo nad
człowiekiem, które stało się siedliskiem okultyzmu, obrał sobie szatan, aby ustawić swój tron.
Również w Obj 12:13 w liście do Zboru w Pergamie, czytamy: „wiem, gdzie mieszkasz, tam, gdzie
jest tron szatana”. Odnosi się wrażenie, że szatan zawsze ustawia swój tron tam, gdzie jest
okultyzm, bałwochwalstwo, czarowanie.
Czasem, gdy przyjeżdża się do jakiegoś miasta czy kraju, czuje się, jakby tamtejsze powietrze
było wprost zagęszczone od demonów. To znaczy, że kwitnie tam bałwochwalstwo, magia,
wróżbiarstwo i tam demony czują się jak u siebie w domu.
Szatan w swych działaniach usiłuje imitować to, co czyni Bóg. A Słowo Boże w Psalmie 22,4
mówi, że Bóg przebywa w chwałach swego ludu. I diabeł czyni to samo - tam, gdzie mu się
kłaniają, adorują go, potrzebują go, tam zakłada swój tron. Pierwszym takim miejscem był Babilon.
Z Babilonu praktyki okultystyczne w różnych formach zaczęły przenikać do niemal wszystkich
ówczesnych pogańskich religii. Okultyzm rozpełzł się wszędzie: na południe i na północ,
na wschód i na zachód. A jednym z wielu miejsc, gdzie przyjął się przeszczepiony z Babilonu,
był Pergam, znany z tego, że tam wynaleziono pergamin. I właśnie król Pergamu, władca tego
księstwa Attał III nadał sobie tytuł najwyższego kapłana wszystkich kultów, jakie tylko
występowały w jego państwie.
Nie miało znaczenia, czy te kulty różniły się między sobą, czy nie - on był ponad nie. I dlatego
w liście do zboru w Pergamie (Obj 2:13) Jezus powiedział, że tam jest ustawiony tron szatana.
Ludzie go nie widzieli, jednak Pan Jezus go widział. Każde jego Słowo jest prawdą i skoro On
powiedział, że w Pergamie był ustawiony tron szatana, to tak być musiało ale w duchowym sensie.
Babilon w końcu upadł, został zniszczony i nie miał już żadnego znaczenia. Szatan więc odszedł
stamtąd ze swoim tronem. Nie wiemy dokąd się wtedy udał, ale za czasów Jana zawitał do Pergamu
i tam ustawił swój tron.
Gdy w 63 roku przed Chrystusem Pergam został podbity przez Rzymian, te wszystkie
babilońskie praktyki kultywowane w Pergamie, zostały wchłonięte przez Rzym i znalazły swe
miejsce w tamtejszym Panteonie. Panteon był świątynią rzymską poświęconą wszystkim bóstwom,
z jakimikolwiek spotkali się Rzymianie na drodze swych wojennych podbojów. Gdy podbili jakiś
kraj, nie chcąc się narazić bóstwom tego kraju, włączali je do Panteonu.
W 63 roku p. Ch. znalazły się tam też i bóstwa pergamskie. I właśnie wtedy, wielki wódz,
a później cesarz rzymski Juliusz Cezar nadał sobie tytuł „pontifex maximus”. Co oznacza ten tytuł?
Tłumaczy się go jako „najwyższy kapłan wszystkich religii”. Tak więc to, co kiedyś było
w Pergamie, przeniosło się do Rzymu. Taki stan zastało chrześcijaństwo, gdy zapukało do bram
Rzymu.
Oczywiście na początku nawet z narażeniem życia wierzący chrześcijanie opierali się wszelkim
wpływom rodem z Babilonu. Z czasem jednak, gdy religia chrześcijańska stała się dominującą,
czujność przestała jakby obowiązywać. Powoli i może w sposób nie zawsze zauważalny, praktyki [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl szamanka888.keep.pl
dowiadujemy się, że zaczątkiem jego królestwa był Babilon w kraju Synear, zaś w 11 w. jest mowa
o Asyrii. Gdy porównamy to z fragmentem biblijnym zawartym w 2Mojż 10:14, możemy
wnioskować, że tu był kiedyś raj.
Jedną ze szczególnych cech mieszkańców starożytnego Babilonu była przemożna chęć
kontaktowania się ze zaświatem, z aniołami, z duchami. Przecież wieżę Babel budowano właśnie
dlatego, aby dostać się do nieba. Trudno przypuszczać, że chodziło o kontakt z trzecim niebem
w którym mieszka Bóg, jest to przecież niemożliwe, chodziło raczej o kontakt z władcą rządzącym
w powietrzu (Ef 2:2), albo z „duchami w okręgach niebieskich” (Ef 6:12). Nasuwa się więc pytanie,
kto przebywa w okręgach niebieskich, na powietrzu? Szatan! Gdy został wypędzony sprzed Bożego
oblicza, tam właśnie znalazł miejsce, a na ziemię strącony zostanie dopiero w czasach wielkiego
ucisku.
Czemu więc Babilończycy budowali wieżę Babel? Po co chcieli się wspinać w kosmos?
Ponieważ była w nich przemożna chęć kontaktu z duchami, ze zaświatem. To był spirytyzm!
Codzienną praktyką w Babilonie było radzenie się wróżbitów, magów, czarowników, okultystów.
Na przykład w Księdze Daniela 2:2 czytamy, że gdy król miał straszny sen, przeraził się i posłał
po wróżbitów, magów, czarowników.
Nie do Boga zwracał się ze swoim strachem, nie u Niego szukał odpowiedzi na swój problem,
ale u duchów, w zaświatach. Tak więc w Babilonie panował spirytyzm, okultyzm, bałwochwalstwo.
To właśnie miejsce, gdzie został zbudowany Babilon, a wcześniej szatan odniósł zwycięstwo nad
człowiekiem, które stało się siedliskiem okultyzmu, obrał sobie szatan, aby ustawić swój tron.
Również w Obj 12:13 w liście do Zboru w Pergamie, czytamy: „wiem, gdzie mieszkasz, tam, gdzie
jest tron szatana”. Odnosi się wrażenie, że szatan zawsze ustawia swój tron tam, gdzie jest
okultyzm, bałwochwalstwo, czarowanie.
Czasem, gdy przyjeżdża się do jakiegoś miasta czy kraju, czuje się, jakby tamtejsze powietrze
było wprost zagęszczone od demonów. To znaczy, że kwitnie tam bałwochwalstwo, magia,
wróżbiarstwo i tam demony czują się jak u siebie w domu.
Szatan w swych działaniach usiłuje imitować to, co czyni Bóg. A Słowo Boże w Psalmie 22,4
mówi, że Bóg przebywa w chwałach swego ludu. I diabeł czyni to samo - tam, gdzie mu się
kłaniają, adorują go, potrzebują go, tam zakłada swój tron. Pierwszym takim miejscem był Babilon.
Z Babilonu praktyki okultystyczne w różnych formach zaczęły przenikać do niemal wszystkich
ówczesnych pogańskich religii. Okultyzm rozpełzł się wszędzie: na południe i na północ,
na wschód i na zachód. A jednym z wielu miejsc, gdzie przyjął się przeszczepiony z Babilonu,
był Pergam, znany z tego, że tam wynaleziono pergamin. I właśnie król Pergamu, władca tego
księstwa Attał III nadał sobie tytuł najwyższego kapłana wszystkich kultów, jakie tylko
występowały w jego państwie.
Nie miało znaczenia, czy te kulty różniły się między sobą, czy nie - on był ponad nie. I dlatego
w liście do zboru w Pergamie (Obj 2:13) Jezus powiedział, że tam jest ustawiony tron szatana.
Ludzie go nie widzieli, jednak Pan Jezus go widział. Każde jego Słowo jest prawdą i skoro On
powiedział, że w Pergamie był ustawiony tron szatana, to tak być musiało ale w duchowym sensie.
Babilon w końcu upadł, został zniszczony i nie miał już żadnego znaczenia. Szatan więc odszedł
stamtąd ze swoim tronem. Nie wiemy dokąd się wtedy udał, ale za czasów Jana zawitał do Pergamu
i tam ustawił swój tron.
Gdy w 63 roku przed Chrystusem Pergam został podbity przez Rzymian, te wszystkie
babilońskie praktyki kultywowane w Pergamie, zostały wchłonięte przez Rzym i znalazły swe
miejsce w tamtejszym Panteonie. Panteon był świątynią rzymską poświęconą wszystkim bóstwom,
z jakimikolwiek spotkali się Rzymianie na drodze swych wojennych podbojów. Gdy podbili jakiś
kraj, nie chcąc się narazić bóstwom tego kraju, włączali je do Panteonu.
W 63 roku p. Ch. znalazły się tam też i bóstwa pergamskie. I właśnie wtedy, wielki wódz,
a później cesarz rzymski Juliusz Cezar nadał sobie tytuł „pontifex maximus”. Co oznacza ten tytuł?
Tłumaczy się go jako „najwyższy kapłan wszystkich religii”. Tak więc to, co kiedyś było
w Pergamie, przeniosło się do Rzymu. Taki stan zastało chrześcijaństwo, gdy zapukało do bram
Rzymu.
Oczywiście na początku nawet z narażeniem życia wierzący chrześcijanie opierali się wszelkim
wpływom rodem z Babilonu. Z czasem jednak, gdy religia chrześcijańska stała się dominującą,
czujność przestała jakby obowiązywać. Powoli i może w sposób nie zawsze zauważalny, praktyki [ Pobierz całość w formacie PDF ]