[ Pobierz całość w formacie PDF ]
słyszeliście biednym głoszona jest dobra nowina a na koniec, powiedzcie
ukochanemu heroldowi mojej ziemskiej misji, iż będzie obficie błogosławiony w
wiekach, które nadejdą, jeśli nie znajdzie sposobności zwątpienia we mnie i nie
pobłądzi. I to były ostatnie słowa, które Jan dostał od Jezusa. To posłanie znacznie
pocieszyło Jana i w dużym stopniu ustabilizowało jego wiarę, oraz przygotowało go do
tragicznego końca życia w ciele, który nastąpił wkrótce po tym niezapomnianym
zdarzeniu.
12. ZMIER JANA CHRZCICIELA
Ponieważ w momencie aresztowania Jan działał w południowej Perei, natychmiast
wsadzono go do więzienia w fortecy Macheront, gdzie uwięziony był aż do egzekucji.
Herod rządził w Perei, tak jak i w Galilei i w tym czasie posiadał rezydencje w Perei,
zarówno w Julias jak i w Macheront. W Galilei, jego oficjalna rezydencja przeniesiona
została z Seforis do nowej stolicy w Tyberiadzie.
Herod bał się uwolnić Jana, żeby nie rozpoczął rebelii. Obawiał się także go zgładzić,
żeby nie wszcząć zamieszek ludności w stolicy, ponieważ tysiące Perean wierzyło, że Jan
jest świętym człowiekiem, prorokiem. Dlatego też Herod trzymał nazirejczyka-
kaznodzieję w więzieniu i nie wiedział, co z nim zrobić. Kilka razy Jan stawał przed
Herodem, ale nigdy nie chciał się zgodzić opuścić ziem Heroda, lub zaniechać wszelkiej
publicznej działalności, gdyby został uwolniony. Nowe poruszenie, związane z Jezusem
z Nazaretu, które stopniowo narastało, mówiło Herodowi, że nie jest to czas na
uwolnienie Jana. Ponadto Jan był również ofiarą intensywnej i zajadłej nienawiści ze
strony Herodiady, nielegalnej żony Heroda.
Wiele razy Herod rozmawiał z Janem o królestwie nieba i chociaż czasami posłanie
Jana wywierało na niego silny wpływ, bał się go wypuścić z więzienia.
Ponieważ sporo budowano w Tyberiadzie, Herod spędzał dużo czasu w swoich
rezydencjach w Perei a miał słabość do fortecy Macheront. Upłynęło kilka lat, nim
całkowicie wykończono wszystkie budynki publiczne i oficjalne rezydencje w
Tyberiadzie.
Z okazji swoich urodzin, Herod wydał wielką ucztę w pałacu w Macheront, dla
wyższych oficerów i innych dostojników, zasiadających w radach rządów Galilei i Perei.
Ponieważ Herodiadzie nie udało się bezpośrednimi prośbami nakłonić Heroda do
zabicia Jana, postanowiła zgładzić go teraz, układając chytry plan.
Podczas wieczornych uroczystości i rozrywek, Herodiada zaprezentowała
ucztującym taniec swojej córki. Herodowi podobał się bardzo występ panienki, zawołał
ją do siebie i powiedział: Jesteś urocza. Jestem z ciebie bardzo zadowolony. W czasie
moich urodzin proś mnie o co tylko zechcesz, a ci to dam, nawet pół mojego królestwa.
I wszystko to zrobił Herod pod wpływem dużej ilości wina. Młoda panna odeszła na
bok i zapytała swą matkę, o co powinna prosić Heroda. Herodiada powiedziała: Idz do
Heroda i poproś o głowę Jana Chrzciciela . Młoda kobieta, wracając do stołu
biesiadnego, powiedziała Herodowi: %7łyczę sobie, abyś natychmiast dał mi na tacy
głowę Jana Chrzciciela .
Heroda zdjął strach i żal, ale ponieważ dał swoje słowo i przez wzgląd na tych, którzy
siedzieli i jedli z nim, nie mógł odmówić życzeniu. Herod Antypas wysłał żołnierza,
rozkazując przynieść głowę Jana. Tego wieczora, w więzieniu, ścięto Janowi głowę;
żołnierz przyniósł na tacy głowę proroka i zaprezentował ją młodej kobiecie, na tyłach
sali bankietowej. Panienka dała tacę swej matce. Kiedy uczniowie Jana o tym usłyszeli,
przyszli do więzienia po ciało Jana a po złożeniu go do grobowca, poszli i powiedzieli o
tym Jezusowi.
powrót do spisu treści [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl szamanka888.keep.pl
słyszeliście biednym głoszona jest dobra nowina a na koniec, powiedzcie
ukochanemu heroldowi mojej ziemskiej misji, iż będzie obficie błogosławiony w
wiekach, które nadejdą, jeśli nie znajdzie sposobności zwątpienia we mnie i nie
pobłądzi. I to były ostatnie słowa, które Jan dostał od Jezusa. To posłanie znacznie
pocieszyło Jana i w dużym stopniu ustabilizowało jego wiarę, oraz przygotowało go do
tragicznego końca życia w ciele, który nastąpił wkrótce po tym niezapomnianym
zdarzeniu.
12. ZMIER JANA CHRZCICIELA
Ponieważ w momencie aresztowania Jan działał w południowej Perei, natychmiast
wsadzono go do więzienia w fortecy Macheront, gdzie uwięziony był aż do egzekucji.
Herod rządził w Perei, tak jak i w Galilei i w tym czasie posiadał rezydencje w Perei,
zarówno w Julias jak i w Macheront. W Galilei, jego oficjalna rezydencja przeniesiona
została z Seforis do nowej stolicy w Tyberiadzie.
Herod bał się uwolnić Jana, żeby nie rozpoczął rebelii. Obawiał się także go zgładzić,
żeby nie wszcząć zamieszek ludności w stolicy, ponieważ tysiące Perean wierzyło, że Jan
jest świętym człowiekiem, prorokiem. Dlatego też Herod trzymał nazirejczyka-
kaznodzieję w więzieniu i nie wiedział, co z nim zrobić. Kilka razy Jan stawał przed
Herodem, ale nigdy nie chciał się zgodzić opuścić ziem Heroda, lub zaniechać wszelkiej
publicznej działalności, gdyby został uwolniony. Nowe poruszenie, związane z Jezusem
z Nazaretu, które stopniowo narastało, mówiło Herodowi, że nie jest to czas na
uwolnienie Jana. Ponadto Jan był również ofiarą intensywnej i zajadłej nienawiści ze
strony Herodiady, nielegalnej żony Heroda.
Wiele razy Herod rozmawiał z Janem o królestwie nieba i chociaż czasami posłanie
Jana wywierało na niego silny wpływ, bał się go wypuścić z więzienia.
Ponieważ sporo budowano w Tyberiadzie, Herod spędzał dużo czasu w swoich
rezydencjach w Perei a miał słabość do fortecy Macheront. Upłynęło kilka lat, nim
całkowicie wykończono wszystkie budynki publiczne i oficjalne rezydencje w
Tyberiadzie.
Z okazji swoich urodzin, Herod wydał wielką ucztę w pałacu w Macheront, dla
wyższych oficerów i innych dostojników, zasiadających w radach rządów Galilei i Perei.
Ponieważ Herodiadzie nie udało się bezpośrednimi prośbami nakłonić Heroda do
zabicia Jana, postanowiła zgładzić go teraz, układając chytry plan.
Podczas wieczornych uroczystości i rozrywek, Herodiada zaprezentowała
ucztującym taniec swojej córki. Herodowi podobał się bardzo występ panienki, zawołał
ją do siebie i powiedział: Jesteś urocza. Jestem z ciebie bardzo zadowolony. W czasie
moich urodzin proś mnie o co tylko zechcesz, a ci to dam, nawet pół mojego królestwa.
I wszystko to zrobił Herod pod wpływem dużej ilości wina. Młoda panna odeszła na
bok i zapytała swą matkę, o co powinna prosić Heroda. Herodiada powiedziała: Idz do
Heroda i poproś o głowę Jana Chrzciciela . Młoda kobieta, wracając do stołu
biesiadnego, powiedziała Herodowi: %7łyczę sobie, abyś natychmiast dał mi na tacy
głowę Jana Chrzciciela .
Heroda zdjął strach i żal, ale ponieważ dał swoje słowo i przez wzgląd na tych, którzy
siedzieli i jedli z nim, nie mógł odmówić życzeniu. Herod Antypas wysłał żołnierza,
rozkazując przynieść głowę Jana. Tego wieczora, w więzieniu, ścięto Janowi głowę;
żołnierz przyniósł na tacy głowę proroka i zaprezentował ją młodej kobiecie, na tyłach
sali bankietowej. Panienka dała tacę swej matce. Kiedy uczniowie Jana o tym usłyszeli,
przyszli do więzienia po ciało Jana a po złożeniu go do grobowca, poszli i powiedzieli o
tym Jezusowi.
powrót do spisu treści [ Pobierz całość w formacie PDF ]