[ Pobierz całość w formacie PDF ]

rachunek.
 No to ubij ten interes bez nas  odparł Max, wzruszając ramionami. 
I tak nigdy nie podobało ci się w naszej firmie. Nie rozumiem, dlaczego już
dawno nie założyłeś własnej.
Takiego ultimatum Nathan usiłował uniknąć, odkąd wrócił do Houston,
by podjąć współpracę z przyrodnimi braćmi. Lecz teraz Max otwarcie rzucił
mu rękawicę.
 Co tu się dzieje?  zapytał Sebastian, wchodząc do gabinetu.
 Max uważa, że nie należę do Case Consolidated Holdings  wyjaśnił
Nathan z nieskrywaną goryczą.  A ja zaczynam przychylać się do jego
zdania.
 Dlaczego?
96
R
L
T
 Mamy odmienne wizje przyszłości tej firmy.
 Pojawiłeś się tu znikąd...  zaczął Max.
 Sprowadził mnie tata  przerwał mu porywczo Nathan.
 I sądzisz, że to daje ci prawo zmuszania nas do wprowadzania zmian?
Firma była dochodowa, zanim się zjawiłeś, i będzie przynosić zyski po twoim
odejściu  rzucił Max.
Wciąż te same wyświechtane argumenty, pomyślał z rezygnacją
Nathan. We trzech mogliby osiągnąć o wiele więcej, gdyby tylko
przestali się kłócić.
 Posłuchajcie  rzekł  uzgodniliśmy, że mam czas do jutra na
podpisanie umowy z Montgomery Oil. Jeśli mi się nie uda, nigdy więcej nie
wspomnę o tym projekcie.
Emma weszła do apartamentu Nathana, niosąc trzy torby z eleganckich
sklepów w śródmieściu. Obecnie robienie zakupów nie sprawiało jej takiej
przyjemności jak kiedyś. Nie potrafiła już beztrosko szastać pieniędzmi, gdyż
wiedziała, jak ciężko trzeba się napracować, żeby je zarobić. Nie była już
tamtą rozpieszczoną dziewczyną sprzed sześciu miesięcy. Skorzystała z
lekcji, jakiej udzielił jej ojciec.
Tylko że to nie miało znaczenia. Pomimo sukcesu, jaki odniosła na
wystawie w Baton Rouge, do pełnej sumy brakowało jej jeszcze niemal
dziesięciu tysięcy dolarów. Zmarnowała szansę udowodnienia ojcu, że potrafi
sama sobie poradzić, i nie wypełniła warunku, jaki jej postawił. W tej sytuacji
poczucie honoru wymagało, aby poślubiła Nathana.
Owszem, mogłaby nie dotrzymać umowy i zachować wolność.
Perspektywa utraty funduszu powierniczego już jej nie martwiła. Minionych
sześć tygodni dowiodło, że potrafi sama się utrzymać. Chciała jednak
postąpić uczciwie.
97
R
L
T
Rozebrała się i poszła do łazienki. Biorąc prysznic, rozmyślała o
Nathanie. Ten mężczyzna nie tylko zaspokajał ją w łóżku, lecz także czynił
szczęśliwą, troszczył się o nią. Przez ostatnie dwa tygodnie poznała go
wystarczająco dobrze, by dojść do wniosku, że byłby wspaniałym mężem.
Wiedziała, że fizyczna namiętność jej nie wystarczy. Ale jeśli dodać do
tego szacunek i czułość? Wahała się. Małżeństwa rozpadają się, nawet gdy
obie strony kochają się nawzajem. Czy ona i Nathan mogą stworzyć udany
związek bez silnej uczuciowej więzi?
Wyszła spod prysznica i wytarła włosy. Dziś był dzień walentynek.
Upłynął wyznaczony termin i nadeszła pora na podjęcie ostatecznej decyzji.
Wprawdzie od powrotu z Baton Rouge Nathan nie wspominał o swojej
umowie z jej ojcem, ale wiedziała, że przygotowuje romantyczny wieczór,
podczas którego zamierza poprosić ją o rękę.
Czy powinna przyjąć jego oświadczyny? W głębi duszy wierzyła, że
Nathan byłby zdolny do miłości, gdyby spotkał właściwą kobietę. I nade
wszystko pragnęła stać się dla niego tą jedyną.
Nagle serce jej zamarło. Uświadomiła sobie, że kocha Nathana.
Zakochała się w nim beznadziejnie, chociaż on prawdopodobnie nigdy nie
odwzajemni jej uczucia. Czy naprawdę jest gotowa się z tym pogodzić?
Zadzwoniła jej komórka.
 Załatwiłaś już swoje sprawunki?  zapytał Nathan.
Dzwięk jego głosu niezmiennie budził w jej sercu rozkoszne drżenie.
 Tak.
 Możemy się spotkać za godzinę na lunchu? Chyba że wolałabyś
wspólne popołudnie w łóżku?
 Dlaczego nie mielibyśmy tego połączyć? W pobliżu twojego biura z
pewnością jest jakiś hotel, w którym podają posiłki do pokoi.
98
R
L
T
 Wobec tego spakuj się, ponieważ zarezerwowałem dla nas
apartament w hotelu Four Seasons.
 Już wyruszam.
Rozłączyła się i uśmiechnęła promiennie. Właściwie powinno ją
niepokoić, że zwykła rozmowa telefoniczna z Nathanem budzi w niej szalone
podniecenie. Przyrzekła sobie jednak nie martwić się o przyszłość i żyć
bieżącą chwilą.
Godzinę pózniej wkroczyła do hotelowego holu i spostrzegła Nathana.
Siedział na wygodnej sofie i czytał gazetę. Nie przypominał teraz
seksownego uwodziciela.
W uszytym na miarę granatowym garniturze, śnieżnobiałej koszuli i
bladożółtym krawacie stał się znowu potentatem przemysłowym, który
planuje transakcję z jej ojcem. Na ten widok ogarnęło ją zwątpienie.
Podniósł głowę i odwzajemnił spojrzenie Emmy, przyprawiając ją o
szybsze bicie serca.
 Witaj  rzuciła.
Podeszła i usiadła obok niego. Ogarnął wzrokiem jej zgrabną figurę w
sukience od Diora.
 Napijesz się czegoś?  zaproponował.
 Brzmi kusząco, ale niestety czekam na mojego kochanka. Spotykamy
się tu co czwartek o pierwszej. Jest bardzo przystojny i seksowny.
 I spózniony. Już pięć po pierwszej. Wypij drinka ze mną. Mężczyzna
nie powinien nigdy kazać czekać pięknej kobiecie.
 Cóż, skoro tak to ujmujesz  rzekła ze śmiechem, a Nathan wstał,
wziął ją za rękę i pociągnął z sofy.
Kiedy znalezli się w apartamencie hotelowym, stanął za nią.
 Jesteś głodna?  zapytał, po czym pocałował ją w kark i rozpiął suwak
99
R
L
T
jej sukienki, która osunęła się na ziemię.
Emma odwróciła się do niego i wpadła mu w ramiona.
 Najpierw deser.
W łazience Emma wytarła włosy i przyjrzała się sobie w lustrze.
Uśmiechnęła się do swojego odbicia. Wyglądała na szczęśliwą i zaspokojoną
kobietę, która spędziła namiętne popołudnie z kochankiem  i tak też się
czuła.
 O czym myślisz?  zapytał Nathan, wracając z sypialni, gdzie
zamówił telefonicznie posiłek do apartamentu.
 O tobie  odpowiedziała, a jej uśmiech nabrał zmysłowego odcienia.
Objął ją w biodrach i zaczął rozwiązywać pasek jej płaszcza
kąpielowego.
 Najpierw kolacja  zaprotestowała.  Musisz odzyskać siły.
Broniła się, lecz prawdopodobnie by uległa, toteż poczuła lekkie [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szamanka888.keep.pl