[ Pobierz całość w formacie PDF ]

że przez własne zaślepienie ostatecznie ją stracił. Jak zadawnione urazy nie
pozwalały mu uwierzyć, że Lilah go naprawdę kocha. O tym, jak miotał się
między pragnieniem bycia z nią a obawą, że zostanie zmanipulowany.
Nareszcie uwolnił Lilah z uścisku i patrząc jej w oczy, po raz pierwszy
powiedział:
 Lilah, kocham cię.
127
R
L
T
EPILOG
Rok pózniej Zane z dumą towarzyszył swej niedawno poślubionej żonie
na uroczystości otwarcia nowej wytwórni Ambrosi Pearls na Ambrus.
Po oficjalnych przemówieniach miał się odbyć bankiet z szampanem
oraz wytworami miejscowej kuchni, urozmaicony pokazem ludowych
tańców. Bankiet zaplanowano na koniec dnia, kiedy promienie zachodzącego
słońca będą igrały po powierzchni nowoczesnej rzezby przedstawiającej
wielką perłę, która zdobiła nowo powstały budynek. Niestety efekt ten mogły
zakłócić zbierające się na niebie chmury.
Na uroczystość zjawili w komplecie członkowie połączonych rodzin
Atraeusów i Ambrosich, liczni klienci obu firm, miejscowi ludzie i, rzecz
jasna, przedstawiciele mediów. Constantine i Sienna z dumą oprowadzali swą
uczącą się dopiero chodzić córeczkę. Mała rozkoszna Amber o czarnych jak
węgielki oczach i jasnych włosach mogła służyć za symbol pogodzenia obu
rodzin.
Lucas i Carla wrócili właśnie z długiej podróży poślubnej po Europie.
Jeszcze nie oczekiwali potomka, lecz najbliżsi spodziewali się, że wkrótce to
nastąpi.
Lilah popatrzyła z troską na pochmurne niebo. Zerknąwszy na zegarek,
ścisnęła rękę męża.
 Czas zaczynać.
Ubrana w jasnoróżową sukienkę, promieniejąca urodą, weszła
spokojnym krokiem na podium, by powitać gości. Pokrótce przedstawiła
historię firmy Ambrosi Pearls, potem oddała głos księdzu, który poświęcił bu-
dynek, a na koniec poprosiła Octavię Ambrosi, cioteczną babkę Carli i
128
R
L
T
Sienny, o dopełnienie ceremonii.
Najstarsza żyjąca przedstawicielka rodu, zwana pieszczotliwie Vią, była
siostrą Sebastiena Ambrosiego. Mieszkając z nim na wyspie, była świadkiem
zarówno wojennych zniszczeń, jak i rozdzwięku między dwiema rodzinami
wskutek zniknięcia Sophie Ambrosi oraz pamiątkowych klejnotów.
W momencie, gdy prowadzona przez siostrzenice starsza pani zbliżyła
się do rozciągniętej przed wejściem do budynku białej wstęgi, przez zasłonę
chmur przebiły się złociste promienie słońca. Octavia z wielką godnością
przecięła wstęgę.
Kiedy uroczystość dobiegła końca i goście zaczęli się rozjeżdżać
dostarczonymi dla ich wygody motorówkami, Lilah zdziwiła się na widok
zmierzającej w jej kierunku Carli. Odkąd Lucas zaprosił Lilah na Medinos na
wesele Constantine'a, panie prawie się do siebie nie odzywały.
Uścisnąwszy serdecznie niedoszłą rywalkę, Carla wręczyła jej mocno
sfatygowaną skórzaną kasetkę.
 To pamiątka po Sebastienie Ambrosim  wyjaśniła.  A ponieważ ty i
Zane chcecie odnowić jego dawną rezydencję i zamieszkać na Ambrus,
uznaliśmy, że powinna należeć do was.
Zane czułym gestem położył Lilah rękę na ramieniu w oczekiwaniu na
otwarcie kasetki. Na widok srebrnej filiżanki z wygrawerowanym imieniem
Sebastiena, jej oczy wypełniły się łzami wzruszenia.
 Skąd wiedziałaś? zdziwił się Zane, zwracając się do szwagierki.
 %7łe Lilah jest w ciąży? Aatwo było się domyślić po waszych
promiennych minach  odparła Carla z uśmiechem.
Lilah zamknęła kasetkę, chcąc oddać ją Carli.
 Nie mogę tego przyjąć  odrzekła lekko zmieszana.
 Przecież to wasza rodzinna pamiątka.
129
R
L
T
Carla powitała uśmiechem nadejście Lucasa, któremu towarzyszyli
Sienna i Constantine niosący śpiącą Amber.
 Pozwól sobie przypomnieć, że należysz do naszej rodziny.
.
130
R
L
T [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szamanka888.keep.pl